poniedziałek, 31 grudnia 2012

Dziwny sen


Miałam taki bardzo zwariowany sen.

Śniło mi się, że jestem w centrum handlowym, które wygląda jak to, a wielkością przypominało to. Zawsze mi się takie śni. Jak będę architektem, to je zbuduję. Ale wróćmy do snu. Był tam jakiś facet, który był przyjacielem naszej wychowawczyni, bo był przystojny(jak nam opowiada o swoich kolegach, to zawsze dodaje ,,I on jest taki mega przystojny''). I ten facet mnie a la porwał. Jedną z dziwniejszych rzeczy było to, że mnie całował w policzki i ręce. Potem przeszliśmy przez połowę centrum to stała tam na scenie jakaś baba (skąś wiedziałam, że to jest aktorka) i ten facet wszedł na tą scenę, ją pocałował i wrócił do mnie. Wyszliśmy z centrum jakimiś bocznymi drzwiami, a za nimi stał samochód mojego taty. Tak to wyglądało (mój tata ma czarny samochód):
Potem w magiczny sposób znalazłam się na placu szkolnym. Okazało się, że zaprojektowałam tam tor gokartowy. Chwaliłam się wszystkim nauczycielom. Nie jeździło się po tym torze gokartami, tylko plastikowymi pół samochodzikami, które wyglądały mniej więcej tak:
Jeszcze jedną dziwną rzeczą było to, że jeździłam tym w butach snowboardowych i trzeba było się odpychać.




Ok, kończe, bo trzeba się przygotować na sylwka. Szczęśliwego nowego roku!

1 komentarz: