sobota, 17 listopada 2012

Mój pokój

Odkryłam kolejną zaletę posiadania taty projektanta.



Dziś tata wszedł do mojego pokoju i powiedział, że ściane na przeciwko okna pomaluje na pomarańczowo (French Open), ścianę po lewej na zielono (Wimbledon), a ściany po prawej i tam gdzie jest okno na niebiesko (Australian Open i US Open). Firanki będę miała ze starej siatki, na ścianach będą poprzylepiane te linie co są na korcie i będą wisieć stare rakiety. Kocham mojego tatę!


1 komentarz: